Duże drewniane molo.

*Usiadła na barierce i pomachała nogami*

*przyszedł i usiadł koło dziewczyny*
Cześć, jestem Chris

Yennefer, ale mów Yen, bo jest krócej
*Powiedziała uśmiechając się do niego*

*odwzajemnił uśmiech*
Dawno przyjechałaś?



(z/w - obiad :) )

*Przyszedł na molo i zobaczył chłopaka i dziewczyne*
-Cześć jestem Albert a wy?

Yen
*Powiedziała i uśmiechnęła się do chłopaka*

*Uśmiechnął się do niej i przyglądał jej się chwile zastanawiając się zkąd się biora takie dziewczyny.*

*Popatrzyła na chłopaka. Po chwili odwróciła wzrok na jezioro*
Długo tu jesteście?

-Nie. A ty?
*Nadal patrzył na nią*

Ja jestem tu od wczoraj...
*powiedział parząc na chłopaka*

Ja też
*Powiedziała*
Czemu się tak na mnie patrzysz?
*zapytała Alberta odwzajemniając spojrzenie*

-Lubie ładne dziewczyny
*Powiedział usmiechając sie do niej*

*Odwzajemniła uśmiech*
Dzięki

*weszła na mostek i podeszła do grupki uczniów*
Hej jestem Alis
*uśmiechneła się*

Może zostawić was samych?
*zażartował z poważną miną , poczym zauważył znajomą dziewczyne*
I jak sie podoba zamek?

hej...Ja jestem Yen
*powiedziała i uśmiechnęła się do dziewczyny*
Czemu?
*zapytała Chrisa*

Zamek wygląda świetnie..ale i tak go nie zwiedziłam
*zaśmiała się*
Miło mi

*uśmiechną się do dziewczyn*
Macie ochote na kremowe ... ja stawiam

Ładny i duży
*Powiedziała i uśmiechnęła się*

Może później
*powiedziała i uśmiechnęła się*
Ja wracam do szkoły
*powiedziała i poszła w kierunku zamku*

A ty , skusisz sie na kropelke?
*zapytał dziewczyne*

*odszedł w strone zamku*

*usiadła na molo i wpatrywała się w wodę*

*Przyszedł nad jezioro i usiadł na molo. Wyjął paczuszke z kieszeni i szybko ją otworzył. W srodku była mała fiolka z eliksirem. Albert dobrze wiedział co to jest. Opakowanie wyrzucił za siebie i chwile przyglądal się fiolce po czym scował ją do kieszeni. Spojrzał na gładką tafle jeziora i zamyślił się.*

*Po chwili wstał i ruszył wolno w strone zamku.*

*Weszła na molo i usiadła*

*Przyszedł z Amelią nad molo.*
-Cześć Yennefer. Dawno Cię tu nie widziałem.
*Usiadł obok dziewczyny*

Hej
*Powiedziała i uśmiechnęła sie do niego*

*podeszla za Albertem do dziewczyny*
hej! jestem Amelia
*stanela za nimi i wpatrywala sie w jezioro*

*Spojrzał na Amelie.*
-Siadaj
*Uśmiechnął się do niej.*

Yen
*Przedstawiła się się dziewczynie*

*usiadla obok Alebrta nie spuszczajac wzroku z gladkiej tafli jeziora, oswietlanej przez ksiezyc*

-Co u Ciebie Yen?

W porządku
*Powiedziała i uśmiechnęła się do niego*
a  u Ciebie?

-W tej szkole czuje że żyje.-uśmiechnął się
*Spojrzał na Amelie.*
-Co ty taka zamyślona?

zamyslona? raczej oczarowana
*zasmiala sie i wskazala ruchem glowy na jezioro*

*Spojrzał na jezioro i zrozumiał o co jej chodziło.*
-Oj, tak! Życie tutaj to istna bajka -uśmiechnał się
*Spojrzał na Yen.*
-A ty co o tym sądzisz?

Oh, mnie też się podoba. Dobra, ja wracam do zamku, bo mi się zimno robi...Na razie
*Powiedziała, uśmiechnęła się, wstała i poszła w kierunku zamku*

czesc
*pozegnala dziewczyne*

*Spojrzał na odchodzącą Yen i położył się na molo patrząc się w niebo.*

-A jutro znowu nauka.-westchnął troche bardziej markotny

*Podniósł się i zaproponował.*
-Może przejdziemy się do gospody czegoś sie napić?

do gospody? a gdzie to?
*ocknela sie i spojrzala na Alberta*

-W miasteczku Rozen. Tuż obok zamku. -spojrzał na dziewczyne

no to idziemy!
*wstala i powoli ruszyla do wioski*

*Wstał i poszedł za dziewczyną.*

*Usiadła na molo i zamyśliła się*

*wszedł na molo , zauważył dziewczyne i podszedł do niej*
Hej

Hej
*Powiedziała do chłopaka patrząc na jezioro*

*staną koło dziewczyny*
Jak tam idzie nauka?

A bardzo dobrze...a Tobie?

Jakoś ujdzie .... chociaż strasznie tu kładą nacisk na OPCM

Sorki ale musze już iść pa

Pa *Powiedziała za chłopakiem po czym sama poszła do zamku*